BEZGLUTENOWIEC NA IMPREZIE – CZYLI O BYCIU KŁOPOTLIWYM GOŚCIEM ;)
|
Na swoim przykładzie pragnę pokazać Wam, że absolutnie każda impreza w gronie znajomych, rodziny czy współpracowników nie musi być powodem do odstępstw od diety, a wręcz przeciwnie – uczy kreatywności i pozwala szerzyć wiedzę o celiakii.
Poniżej solidna porcja przetestowanych porad co zrobić zawczasu, by wieczorem móc bawić się bez zmartwie
1. Nie idź nigdy na imprezę głodny
Chyba, że gospodarze są uprzedzeni i przygotowani na nietypowe menu. Ten punkt odnosi się głównie do imprez firmowych i cateringu, gdzie ze względu na dużą liczbę osób i anonimowość nie możemy liczyć na specjalne traktowanie. Jeśli nie wiemy czego się spodziewać, lepiej zjeść lekki obiad przed wyjściem.
2. Przynieś coś ze sobą
To zawsze jest mile widziane i ułatwia życie obu stronom W zależności od imprezy możemy przynieść własną sałatkę, ciasto, chipsy ziemniaczane, kukurydziane nachosy, popcorn, mięso na grilla, preferowany alkohol, soki itp. Wtedy my mamy pewność, że to co jemy nam nie zaszkodzi, a gospodarz ma o jedno zmartwienie mniej
3. Nie bój się pytać
Jeśli z różnych przyczyn nie mieliśmy czasu ani możliwości przyniesienia lub zjedzenia czegokolwiek wcześniej, zawsze spytajmy gospodarzy o składniki użyte do przygotowania ciasta, sałatki itp. Nie jedzmy niczego, jeśli nie jesteśmy pewni składu. Lepiej poprosić o puste opakowanie po chipsach czy kiełbasie i przeczytać etykietę, niż spędzić resztę wieczoru skręcając się z bólu brzucha.
Wiem, że pytanie o składniki każdej potrawy może być dla niektrych na początku dość męczące i krepujące, ale uwierzcie mi, że ludzie nie będą na Was patrzeć jak na kosmitę, jeśli dobrze wytłumaczycie im swój zdrowotny problem. Gwarantuję, że będzie wręcz przeciwnie – większość gości będzie ciekawa co to jest gluten, celiakia, jak się objawia itp. i wkrótce to Wy zostaniecie zasypani gradem pytań
4. Informuj, pomagaj, doradzaj
Jeśli to możliwe, już przy akceptowaniu zaproszenia zaznacz, że jesteś na specjalnej diecie ze względów zdrowotnych, ale chętnie pomożesz/doradzisz w przygotowywaniu bezglutenowych wersji smakołyków. Jeśli wybierasz się na wesele, poproś by uprzedzono kucharza i kelnerów. Duża część osób w Polsce nie spotkała się jeszcze z pojęciem celiakii, ale każdy zrozumie, jeśli powiesz, że masz alergię na mąkę pszenną (to due uproszczenie oczywiście). Czasami wystarczy kilka prostych tricków, by bezglutenowiec nie wyszedł z proszonego obiadu głodny!
- rosół można podać z makaronem kukurydzianym bądź ryżem
- mięso może być pieczone, duszone, gotowane, a nawet smażone (tylko bez obtaczania w jajku i mące). Schabowy bez panierki jest tak samo dobry Uwaga by nie smażyć na tej samej patelni co zwykłe kotlety!
- sałatki są jak najbardziej dozwolone, jeśli nie są polane majonezem, jogurtem, nie mają sera żółtego/feta ani jajek. Uwaga na sos sojowy, który również ma w składzie pszenicę! Najbezpieczniejszym wyborem będzie oliwa
- ryż, kasza gryczana, ziemniaki – jeśli są bez okrasy możemy jeść je bez ograniczeń
- zamiast chleba do kanapek można użyć wafli ryżowych lub kukurydzianych
- wędliny na kanapki kupować tylko z certyfikatem/znakiem przekreślonego kłosa bądź u zaufanych sprzedawców
5. Zaopatrz się w alkohol
Bezglutenowcy mogą pić wszystkie rodzaje alkoholu poza piwem, bezmleczni i bezjajeczni muszą zrezygnować dodatkowo z większości likierów i nalewek. Lepiej unikać też drinków i koktajli, jesli nie wiemy co zostało użyte do ich przygotowania. Osobiście wybór alkoholu na spotkaniu zazwyczaj nie stanowi dla mnie problemu, gdyż zawsze znajdzie się butelka wina bądź czysta wódka (nie musi być z ziemniaków, o ile nie pływa w niej kłos żyta to wódki zbożowe są absolutnie bezpieczne, więcej info na stronie http://www.celiakia.pl). Popularny ostatnio cydr również jest dozwolony, ja polecam Cydr Lubelski, gdyż na opakowaniu posiada uspokajającą mnie informację o braku glutenu
6. Zachowaj czujność
Poniżej prezentuję przegląd typowych przekąsek imprezowych i związanych z nimi ryzyk:
Chipsy i prażynki – nie jedz, jeśli nie masz pewności, że są zrobione tylko z ziemniaków. W większości chipsów ziemniaczanych na pierwszym miejscu w składzie jest mąka pszenna Ja z czystym sumieniem polecam Lay’s solone (prawie wszystkie smakowe wersje będą zawierać laktozę bądź gluten w przyprawach).
Nachosy – niestety ten sam problem co z chipsami. Mimo, iż powinny być robione wyłącznie z mąki kukurydzianej, większość ma też dużo mąki pszennej. Ja kupuję ostatnio nachosy marki Carrefour (bez sera oczywiście).
Popcorn – należy uważać, aby nie był maślany lub z karmelem (czasami do wyprodukowania karmelu dodaje się słód jęczmienny, podobnie jak do piwa). Polecam zwykły solony popcorn firmy Carletti z rodzinnego Pruszkowa
Ciasta – raczej nie ma szans, by na imprezie sam z siebie pojawił się bezglutenowy tort. Odpadają też wszystkie ciasteczka, babeczki, paluszki, precelki, krakersy itp. Z cukierków dozwolone są jedynie galaretki bez czekolady.
7. Wybieraj mądrze
Co w takim razie można spokojnie wybrać?
Owoce: winogrona, mandarynki, banany, jabłka (na złość Putinowi!) i całą resztę.
Warzywa: sałatki (patrz punkt 4), ogórki konserwowe, marynowana papryka, pomidorki koktajlowe itp.
Przekąski jednoskładnikowe: orzeszki ziemne, pistacje, oliwki, itp.
Disclaimer: bezglutenowo nie znaczy od razu zdrowo! Oczywiście zdaję sobie sprawę, że chipsy, prażynki czy frytki nie mają wiele wspólnego ze zdrowym odżywianiem się, jednak jedzone sporadycznie nie powinny nikomu zaszkodzić
Na dowód, że wszystko to co napisałam powyżej jest prawdą, zamieszczam kompilację zdjęć z 4 różnych imprez, na których miałam przyjemność być podczas minionego weekendu! Jest mi niezmiernie miło, że na każdej znalazłam coś dla siebie! Dziękuję wszystkim, bo to naprawdę dla mnie dużo znaczy!
Super, musze byc wiec bardziej ostrozna. Fajny artykul, wciaga (:.
Stała czujność! Dziękuję
Cześć, chciałabym zwrócić uwagę, że artykuł momentami mija się z prawdą. „ryż, kasza gryczana, ziemniaki – jeśli są bez okrasy możemy jeść je bez ograniczeń ^_^” – to nieprawda. Ryż bywa często zanieczyszczony glutenem, a kasza gryczana praktycznie zawsze, dlatego trzeba czytać opakowania, a kaszę trzeba kupować certyfikowaną. Z cukierków za to mamy zdecydowanie większy wybór niż galaretki: nim 2, haribo, mamba, toffifee, dużo cukierków carrefour. Podawanie w przekąskach jednoskładnikowych orzechów bez ostrzeżenia o tym, że często zawierają śladowe ilości glutenu też jest nieostrożne. Prowadzisz bloga, z którego często pewnie korzystają osoby początkujące, dlatego musisz uważać na to, co doradzasz. Fajnie, że starasz się wspomóc bezglutenowców, ale nie wprowadzaj w błąd. Pozdrawiam i życzę wytrwałości w diecie.
Cześć Asiu, dziękuję za Twój cenny komentarz. Bloga prowadzę dla osób niejedzących również mleka i jajek, stąd cukierki toffifee itp. są przeze mnie wykluczone. Pozdrawiam!
Trzeba uważać na rosoły w restauracjach – często są tam dodawane kostki rosołowe które zawierają gluten.
Zwracaj również uwagę w artykule co jest wykluczone ze względu na gluten a co na mleko – nie każdy bezglutenowiec jest też bezmleczny
Co do poprzedniego komentarza – ja osobiście, jeżeli jestem u kogoś i widzę produkt nieprzetworzony (ryż , orzechy , kasze naturalnie bezglutenowe ) nie zwracam uwagi na to, że mogą mieć śladowe ilości glutenu, chociaż sama takich produktów dla siebie nie kupuję. Oczywiście nie polecam tego wszystkim, bo każdy ma inne reakcje na inne ilości glutenu.
Pozdrawiam
Chciałabym również napisać, że nie uważam się za kłopotliwego gościa. Jeżeli czegoś nie mogę to tego po prostu nie jem. Przeczytanie mi etykietki produktu też nie uważam za nadmiernie kłopotliwe – ale jeżeli ktoś nie chce, to nie. Też wtedy potrawy nie jem jak mam wątpliwość i nie robię problemu. A jak ktoś robi fochy że nic nie jem to ma problem .